Strażak pokonany
Obie ekipy rozpoczęły ze sporym animuszem. Strażak na początku próbował zawiązać kilka akcji grając piłką, ale większość akcji była przerywana jeszcze na ich połowie. Od razu dało się wyczuć, że nasza drużyna trafiła dziś na swój dzień i praktycznie wszyscy bez wyjątków zagrali spotkanie powyżej przeciętnej oceny. Po 15 minutach powiedzmy względnie wyrównanej gry nasza drużyna przeszła to permanentnej dominacji, którą kontynuowaliśmy aż do końca meczu, nie dając przyjezdnym żadnej nadziei. Prostopadła piłkę w pole karne gości posłał z prawej strony Jakubczyk Patryk i w sytuacji sam na sam przy delikatnej asyście obrońcy z bramkarzem znalazł się Kowalski Jarosław który zamienił to podanie na gola. Jarek pałał dzisiaj ogromną chęcią do gry i w kolejnej akcji po ładnym zejściu ze skrzydła huknął minimalnie nad poprzeczką.Aktywna była również prawa flanka. Po brawurowej akcji, w która byli zamieszani 4 nasi zawodnicy w pole karne wpadł Marcin Jaworski i znalazł się w dogodnej sytuacji strzeleckiej, ale za długo zwlekał i został wyblokowany.Na szczęście co odwlecze to nie uciecze.Łukasz Ślifirczyk (C), który chciał uderzyć, ale piłka mu skiksowała i wpadła pod nogi Marcina Jaworskiego ten zaciął jeszcze obrońcę i mocną pasówką pokonał bramkarz.I w ostatniej akcji meczu na 17 metrze od bramki wyszedł nasz bramkarz lecz nie zdążył do piłki a z tej okazji skorzystał napastnik gości który zamienił to na gola.Zaraz po tym sędzia zakończył pierwszą część spotkania.
Po przerwie kontynuowaliśmy swoją grę i byliśmy jak w transie chociaż Strażak miał jeszcze trochę nadziei w sobie na pomyślny wynik co mocno utrudniało nam grę.W tym zdaniu muszę was bardzo przeprosić, ponieważ dalszych bramek już nie pamiętam, ale Ci którzy byli na meczu mogli obejrzeć świetny mecz w wykonaniu Chojniaka.Póki co nasz najlepszy występ w tej kampanii ligowej.
Bramki dla Chojniaka zdobyli:
Łukasz Ślifirczyk x2
Jarosław Kowalski x2
Patryk Wochniak
Patryk Wójcik
Piotr Siwek
Marcin Jaworski
Komentarze